-
tomasz-kurowski : człowiek od genomów ([email protected])
@Konferencja LUL 2024-09-07 Zielona Góra-Zatoń i geokeszing (9 września 2024 22:02)
Dziękuję za świetną relację, która ponownie pokazała mi, w jak ograniczonym stopniu korzystam z walorów krajoznawczych tych imprez. Chodzę jak ten koń z klapkami na oczach! Cieszę się, że przynajmniej na zdjęciach z opisem dane mi zobaczyć te dodatkowe atrakcje, bo większość mi umknęła. O geokeszingu coś słyszałem, ale dużo lepiej zobaczyć to w praktyce.
![]() |
tomasz-kurowski |
10 września 2024 17:51 |
@O najczęstszych objawach impotencji u mężczyzn po pięćdziesiątym roku życia (10 września 2024 09:01)
A propos niemieckiej polityki kulturalnej, widziałem przedwczoraj w Budziszynie pomnik postawiony z okazji 1001-lecia podpisanego tam pokoju. Trochę się zdziwiłem, bo zabawiałem się właśnie odczytywaniem wszechobecnych dwujęzycznych napisów, to znaczy niemiecko-serbołużyckich. Dumałem sobie nad podobieństwem serbołużyckiego i polskiego, aż nagle (pod samym muzeum kultury serbołużyckiej) zobaczyłem tabliczkę niemiecko-polską. Polska wersja inskrypcji brzmiała tak:
Pokój Budziszyński
30 stycznia 1018 roku po 15 latach działań wojennych został tutaj zawarty pokój pomiędzy rzymsko-niemieckim Cesarzem Henrykiem II a Księciem Bolesławem I Chrobrym, późniejszym królem polskim.
Czyli pomnik pokoju (w pobliżu jest Most Pokoju, ale już tego z 1945 ...
![]() |
tomasz-kurowski |
10 września 2024 17:48 |
@O znaczeniu i wadze symboli (6 września 2024 07:39)
Racja, racja. Do warunków i klienteli. Kiedyś zażartowałem z kolegą, że jak ktoś już płaci piętnaście tysięcy funtów czesnego, to wpinkę mógłby mieć w cenie. Kolega spojrzał na mnie wyrozumiale i odpowiedział, że jak już ktoś wydaje piętnaście tysięcy funtów, to kupi i pamiątkę za piętnaście. Widać, dlaczego dano mi prowadzić jedynie kierunek, a nie uniwersytet :)
Ale też właśnie ta "nasza" wpinka jest po prostu okrągła. Poza tym w obiegu akademickich i klubowych bibelotów widywałem jeszcze tarczki i kwadraty, czyli widać takie wzory mają na stanie robiące je firmy i jest na nich na pewno dobre przebicie. Tu na szczęście powstało coś ciekawszego.
![]() |
tomasz-kurowski |
6 września 2024 20:42 |
@O znaczeniu i wadze symboli (6 września 2024 07:39)
Pomysł ze sztandarem dosyć ekstrawagancki
Podobnie pomyślałem z rana, ale gdy jadąc do Zielonej Góry włączyłem sobie lokalne radio, żeby usłyszeć, co ważnego dzieje się w szerokim świecie, od razu usłyszałem zaproszenie na uroczystość poświęcenia sztandaru chyba (mam nadzieję, że dobrze zapamiętałem) Klubu Pszczelarza w Nowym Tomyślu.
![]() |
tomasz-kurowski |
6 września 2024 20:38 |
@O znaczeniu i wadze symboli (6 września 2024 07:39)
Super!
Wczoraj mieliśmy tu (jeszcze tu, bo na lot do Polski zbieram się za moment) prezentacje projektów dyplomowych połączone z imprezą absolwencką i widziałem, że niektórzy na pożegnanie szli do uniwersyteckiego sklepiku zaopatrzyć się w pamiątki. Wpinka do klapy £15 (dużo prostsza od tej z niedźwiedziem), spinki do mankietów £30, krawat £25... 55 złotych to bardzo tanio.
![]() |
tomasz-kurowski |
6 września 2024 10:41 |
@Winna apokalipsa czyli whisky na salonach. (2 września 2024 14:56)
Obawiam się, że wobec ewidentnej różnicy zdań na temat polskich win wśród Szanownych Kolegów Nawigatorów, nie pozostaje mi nic innego, niż degustacja i wyrobienie sobie własnego zdania.
![]() |
tomasz-kurowski |
4 września 2024 14:56 |
@Triumf Bachusa - najdroższy obraz antyku (31 sierpnia 2024 16:00)
Będę za tydzień w Zielonej Górze i właśnie czytałem program rozpoczynającej się równolegle z tamtejszą konferencją imprezy "Dni Zielonej Góry - Winobranie":
Podczas winobraniowego tygodnia Bachus – bóg wina i symbol Zielonej Góry otrzymuje klucze do miasta i tym samym obejmuje nad nim władzę. Pod jego wodzą Zielona Góra staje się sceną pełną atrakcji takich jak koncerty, zabawy plenerowe, zawody sportowe oraz wydarzenia kulturalne.
Zbieg okoliczności?
![]() |
tomasz-kurowski |
31 sierpnia 2024 21:39 |
@Pliniusza opis żelaza (26 sierpnia 2024 14:15)
Z twierdzenia Earnshawa wynika, że nie można tak całkiem statycznie niczego zawiesić w powietrzu z użyciem magnesów. Trzeba jakiegoś układu dynamicznego, elementów ruchomych, ewentualnie jakichś prowadnic lub wsporników, ale te mogłyby już psuć iluzję. Ciekawe co tam na mniejszą skalę architekt demonstrował, bo rozumiem, że świątynia nie powstała.
![]() |
tomasz-kurowski |
26 sierpnia 2024 23:13 |
@Kobiety, które śmieją się w ciemnościach (22 sierpnia 2024 15:10)
Hipoteza niezła, ale jak ją testować? :)
Różnice między płciami to bardzo wdzięczny temat, bo ludzie mają tu różne intuicje i rozumienie problematyki. Nawet jeśli te intuicje są błędne, mogą robić za przyczynek do nauki i dyskusji.
Prowadzę czasem zajęcia w ramach kursu statystyki dla biologów i tam na ćwiczeniach z regresji wielowymiarowej daję im za zadanie budować model przewidujący ilość trzewnej tkanki tłuszczowej (tj. ilość tłuszczu wokół organów - to do zmierzenia rezonansem magnetycznym, co jednak wychodzi drogo) na podstawie prostszych i tańszych pomiarów antropometrycznych: waga, wzrost, obwód pasa, obwód szyi itp..
W ćwiczeniach chodzi o poznanie samych metod budowania modeli, ale co bystrzejsi studenci dochodz ...
![]() |
tomasz-kurowski |
23 sierpnia 2024 20:21 |
@Kumonga i brak miejsc siedzących w autobusie obok kierowcy (19 sierpnia 2024 00:43)
Pozwolę sobie wystąpić jako advocatus diaboli i skomentować, że mi się te nowe nakrętki nawet podobają, bo łatwo je odkręcać i zakręcać w jednej dłoni, bez ryzyka ich upuszczenia. To dość przydatne, kiedy druga ręka jest zajęta bagażem, a plastikowe butelki z wodą kupuję głównie w podróży. Choć oczywiście nie ekologia ani ergonomia, ale inne szatany były tam czynne, jak pisze Teddyb.
![]() |
tomasz-kurowski |
19 sierpnia 2024 22:43 |
@Dalekosiężne skutki pewnego żartu (14 sierpnia 2024 08:25)
Ale tam nie jest napisane jedynie, że Polska również była pod panowaniem Ludwika, ale że za panowania Ludwika należała do terytoriów podległych Królestwu Węgier. Co de facto mogło nawet być prawdą, ale de jure to bym, wzorem Stanów Śląskich, słał zapytania do kancelarii królewskiej w tej sprawie.
![]() |
tomasz-kurowski |
15 sierpnia 2024 14:08 |
@Dalekosiężne skutki pewnego żartu (14 sierpnia 2024 08:25)
(Niemniej dla mnie ciekawe jest rzutowanie takich mapek na granice współczesne, jak gdyby zależało na wyraźnym wskazywaniu, do kogo "na dziś" mamy pretensje...)
![]() |
tomasz-kurowski |
14 sierpnia 2024 20:07 |
@Dalekosiężne skutki pewnego żartu (14 sierpnia 2024 08:25)
Nie do końca się z tym "jak najbardziej" zgodzę, bo o ile z lennami wszystko pasuje, to mapka jako całość zatytułowana jest przecież "Królestwo Węgier i [terytoria] mu [t.j. Królestwu Węgier, nie Ludwikowi] podległe/poddane za Ludwika I", co moim zdaniem również wygląda na spór kompetencyjny i nasuwa podobne pytania jak to zadane przez Stany Śląskie.
![]() |
tomasz-kurowski |
14 sierpnia 2024 20:05 |
@Czy jest suchy chleb dla skowronków? - "Wojna domowa" (12 sierpnia 2024 12:57)
Zacytuję list świętego Maksymiliana do ojca Kornela Czupryka, wysłany z Nagasaki (23 września 1930):
Co do planów na przyszłość, myślę idąc w kierunku celu MI [Militia Immaculatae], tj. zdobycia całego świata Niepokalanej, rozwijać jak najsilniej placówkę tutejszą, by "Rycerz" jak najprędzej zaglądał do każdego japońskiego domu. Równocześnie zaś rozpocząć i "Rycerza" chińskiego. Ciągle mi powraca myśl, żeby jednak jakiś ojciec (o duchu Niepokalanowa i MI) zakorzenił się w Szanghaju i administrował, a potem i drukował "Rycerza" przy pomocy braci na całe Chiny. No i Indie, i Annam, i syryjskie zagłębie dla języków: arabskiego, tureckiego, hebrajskiego. A i o angielskim nie zapomnieć itd., aż cały świat będzie Niepokalanej. ...
![]() |
tomasz-kurowski |
13 sierpnia 2024 22:04 |
@Czy jest suchy chleb dla skowronków? - "Wojna domowa" (12 sierpnia 2024 12:57)
Z tymi wróblami to raczej pytanie do ornitologa, ale pewnie kwestia zachowań wyuczonych, a nie genów.
![]() |
tomasz-kurowski |
13 sierpnia 2024 20:55 |
@Czy jest suchy chleb dla skowronków? - "Wojna domowa" (12 sierpnia 2024 12:57)
Myślę, że przekonanie o kultowości wielu produktów popkultury raczej zamyka się w sferze pobożnych (?) życzeń starszego pokolenia, ale mogę się mylić.
![]() |
tomasz-kurowski |
13 sierpnia 2024 20:54 |
@Czy jest suchy chleb dla skowronków? - "Wojna domowa" (12 sierpnia 2024 12:57)
Mnie w tym hipotetycznym scenariuszu z wnukiem zastanawiałoby, kto tę młodą osobę przekonał lub zmusił do oglądania "Wojny domowej".
![]() |
tomasz-kurowski |
13 sierpnia 2024 09:59 |
@O której jedzie pociąg do bujnych korzeni? (12 sierpnia 2024 06:00)
Te wykresy tak naprawdę przybierają u różnych gatunków dość różne kształty i to w pewnym stopniu zbieg okoliczności, że akurat przy genomie ludzkim (przy genomie gruszy też, ale ten celowo dobrałem do tekstu) tak łatwo wskazać na podobieństwo z tym rozkładem jazdy. U wielu gatunków nie ma tylu „stacji”, tylko dość równomierna częstotliwość rekombinacji na obu końcach chromosomu, a pośrodku zanik rekombinacji. Czyli na obu końcach po kresce na ukos, a pośrodku obie połączone kreską poziomą.
![]() |
tomasz-kurowski |
13 sierpnia 2024 00:05 |
@O której jedzie pociąg do bujnych korzeni? (12 sierpnia 2024 06:00)
Za moich dość niedawnych czasów wciąż były czytanki, ale już nie o Miczurinie. Ja rozumiem tę postać tak, że był botanikiem i hodowcą-praktykiem z pewnymi osiągnięciami w tej dziedzinie, na przykład w sensie opracowania odmian, które odniosły spory sukces. Poza tym miał różne wątpliwości co do nowinek z głównego nurtu genetyki i snuł jakieś własne teorie, ale to nie on jeden i zasadniczo nie ma co post factum odsądzać od czci i wiary każdego przegranego każdej debaty naukowej. Potem zaś pośmiertnie zrobiono z niego wielkiego herosa radzieckiej nauki, a szarlatan Łysenko sprzęgnął propagandowo jego nazwisko z własnym tak mocno, że upadek Łysenki bezwzględnie psuje dziś reputację i Miczurinowi. Niewykluczone, że padam tu ofiarą propagandy, jak u Kaczmarskiego: ...
![]() |
tomasz-kurowski |
13 sierpnia 2024 00:03 |
@O której jedzie pociąg do bujnych korzeni? (12 sierpnia 2024 06:00)
Jak napisałem, muszę doczytać, bo jest o czym, a niektóre szczegóły bardzo zastanawiają. Na przykład role i wzajemne powiązania panów Carla Nägelego, Ericha Tschermaka i Carla Corrensa.
A zarządzanie zasobami genetycznymi to klucz, na tym się staram skupiać badawczo :)
![]() |
tomasz-kurowski |
12 sierpnia 2024 23:59 |