-

tomasz-kurowski : człowiek od genomów ([email protected])

Komentarze użytkownika

@Jak rozleklamować giełdę? (6 lutego 2025 05:04)

Żaden ze mnie finansista, ale wydaje mi się, że rynek walut jest jednak większy od rynku długu, t.j., w sensie liczby i rozmiarów transakcji, co jest chyba istotniejsze niż kapitalizacja / suma zadłużenia / ilość pieniądza w obiegu. Przynajmniej w przywołanym tu kontekście, bo mowa była o płynności i ludziach w City zarabiających na transakcjach i ich obsłudze, liczonej w setkach tysięcy operacji na sekundę. Ciężko mi znaleźć bezpośrednio porównywalne liczby z jednego źródła i roku, ale z googlowania wychodzi mi, że walutowy Forex to obroty rzędu siedmiu bilionów (ang. trillions) dolarów dziennie, a bond market, czyli długi to półtora do dwóch bilionów; kilkakrotnie mniej. Niewykluczone, że jakieś ciekawe instrumenty finansowe wyp ...

tomasz-kurowski
6 lutego 2025 14:02

@Jak rozleklamować giełdę? (6 lutego 2025 05:04)

O właśnie, rynek walutowy to chyba najpłynniejszy ze wszystkich rynków i przy tym jedna z głównych specjalności Londynu.

tomasz-kurowski
6 lutego 2025 09:57

@Jak przetrwać w czasie wojny? (6 lutego 2025 08:09)

Kultura preperska wywodzi się ze Stanów, gdzie takie pojęcia jak "okupant" znajdują się chyba poza świadomością. Prepper jest przygotowany na bardziej realistyczne zagrożenia, typu koniec świata, albo zombie :)

tomasz-kurowski
6 lutego 2025 08:30

@Jak rozleklamować giełdę? (6 lutego 2025 05:04)

Chyba nie podziałało, przynajmniej na giełdę. Chociaż znajomy mi tłumaczył, że najważniejsze interesy City (forex, złożone instrumenty finansowe, specjalistyczne ubezpieczenia, etc.) nie są dziś sprzęgnięte z londyńską giełdą, więc jej problemy ich nie dotykają.

Ponoć tutejsza kanclerz skarbu rozważa zniesienie tzw. kont cash ISA, czyli uprzywilejowanych podatkowo kont oszczędnościowych. Ich akcyjny odpowiednik (tzw. stock & shares ISA) ma istnieć dalej, czyli chodzi o zmuszenie Brytyjczyków do inwestowania na giełdzie zamiast oszczędzania.

tomasz-kurowski
6 lutego 2025 08:04

@Jak rozleklamować giełdę? (6 lutego 2025 05:04)

Byłem kiedyś świadkiem międzynarodowego sporu przy piwie o tytuł programu telewizyjnego, który w Wielkiej Brytanii (w Polsce chyba też) nazywał się "Dragons' Den", a w Stanach Zjednoczonych - "Shark Tank". Amerykanin utrzymywał, że ichnia nazwa jest lepsza, bo chodzi o zachowanie zimnej krwi w otoczeniu rekinów biznesu. Anglik kręcił głową i starał się tłumaczyć, że zakradamy się do smoczej jamy zwinąć skarb...

tomasz-kurowski
6 lutego 2025 07:41

@Jak rozleklamować giełdę? (6 lutego 2025 05:04)

Ciekawe te baśniowe przedstawienia. Londyńska giełda z różnych względów ostatnio podupada, więc ktoś będzie musiał wymyślić jakieś nowe.

Oglądałem niedawno nagranie Patricka Boyle'a o bańce spekulacyjnej Kompanii Mórz Południowych i on też tam wspominał o zapełnieniu się kawiarni na Exchange Alley po wprowadzeniu zmian regulujących aktywność (i liczbę) osób uprawnionych do handlu na Royal Exchange. Czyli ryzykowniejsze interesy przeniosły się obok, pod mniej oficjalne dachy.

tomasz-kurowski
6 lutego 2025 07:19

@Dzięki brytyjskim kobietom i angielskiemu jedzeniu, Brytyjczycy mają jednych z najlepszych marynarzy na świecie (12 stycznia 2025 22:07)

Dziękuję bardzo. Ja tak właśnie częściowo przez ten szał przeprowadzkowy (obok natłoku pracy) mało się ostatnio na SN udzielam; a i za szybko to nie minie, bo teraz, po powrocie ze świąt w Polsce, czas na drobny remont i meblowanie. Już kiedyś wspominałem, że staram się bronić (prawda, że nieskutecznie) przed pisaniem notek i komentarzy w stylu "a u nas w jukej to...", ale może coś faktycznie "skreślę". Tak luźno, dla śmiechu :)

tomasz-kurowski
13 stycznia 2025 22:33

@Dzięki brytyjskim kobietom i angielskiemu jedzeniu, Brytyjczycy mają jednych z najlepszych marynarzy na świecie (12 stycznia 2025 22:07)

Z racji na przewlekłość procesu, Anglicy układają się przy zakupie nieruchomości w dowolnie długie "łańcuchy", w których każde ogniwo sprzedaje jedną nieruchomość, a kupuje drugą. Reprezentujący każde z ogniw prawnicy muszą się dogadać i skoordynować całość tak, by wszystkie transakcje i przeprowadzki zaszły jednocześnie, najlepiej w piątkowe popołudnie. Każde ogniwo może praktycznie do ostatniej chwili (kwestia dni) bez konsekwencji wycofać się z transakcji i zerwać łańcuch, który potem trzeba jakoś załatać i zacząć taniec od początku.

Dziwne, ale każdy angielski prawnik spokojnie wytłumaczy, że to jedyny możliwy system.

Sporo jest takich ciekawostek, długo by opowiadać!

tomasz-kurowski
13 stycznia 2025 22:16

@Dzięki brytyjskim kobietom i angielskiemu jedzeniu, Brytyjczycy mają jednych z najlepszych marynarzy na świecie (12 stycznia 2025 22:07)

Kobiet nie skomentuję, ale angielskie jedzenie nie jest takie złe. Gorzej z nieruchomościami i wszystkim wokół nich: od praktyk planistyczno-budowlanych i jakości samej zabudowy (ciasno, zimno i brzydko, ale przynajmniej drogo), przez archaiczne rozwiązania prawne (w Szkocji jest ponoć dużo lepiej) i ciekawe kruczki z nimi związane. Pod koniec zeszłego roku kupiłem dom. Od dogadania ceny ze sprzedającym i symbolicznego uścisku dłoni do przekazania kluczy minęło jedenaście tygodni. Cieszę się bardzo, bo na tutejsze warunki to tempo ekspresowe - proces może ciągnąć się miesiącami i do ostatniej chwili każda ze stron* może go zerwać.

*Polak mógłby się spodziewać, że strony są dwie, ale to objaw braku wyobraźni.

tomasz-kurowski
13 stycznia 2025 21:59

@40 000 czyli M w DDDD ? (13 stycznia 2025 13:03)

Słyszałem, że ci od gry wzięli datę 40 000 z filmu "Barbarella" z Jane Fondą.

tomasz-kurowski
13 stycznia 2025 18:39

@Egzotyczne kraje w XVIII wieku: Polska i Indie. Podobieństwa i różnice (5 stycznia 2025 10:35)

Serial taki sobie, chociaż w sumie wyciskali sporo z małego budżetu. Książki nie lepsze, ale te różne serie przygodowe to całościowo ciekawy fenomen cementujący popkulturowe przedstawienie rożnych postaci i wydarzeń. Cornwell chyba przerzucił się na wikingów, ale już dawno nic od niego nie czytałem.

tomasz-kurowski
5 stycznia 2025 19:44

@Egzotyczne kraje w XVIII wieku: Polska i Indie. Podobieństwa i różnice (5 stycznia 2025 10:35)

Dobry może nie, ale ceniący dobrą żołnierkę, co jest cechą charakteru łączącą wszystkie pozytywne postacie w uniwersum Sharpe'a.

Ogólnie motyw przewodni tej bajeczki jest taki, że Sharpe to prosty facet z nizin społecznych, ale zawołany żołnierz, a Wellesley wyróżnia się na tle typowych brytyjskich oficerów tym, że docenia i promuje takich ludzi. Epizod indyjski to wczesny etap kariery Sharpe'a, a Pohlmann - do niedawna również niedoceniony sierżant - próbuje go zrekrutować obietnicami awansu i łupów. Sharpe odmawia, potem trochę żałuje, ale na końcu i tak dostaje od Wellesleya upragniony awans, a łupy (w tym jakąś wdówkę) zdobywa sam.

To chyba dość mało znana w Polsce seria. Sean Bean zbudował karierę aktorską grając Sharp ...

tomasz-kurowski
5 stycznia 2025 19:03

@Egzotyczne kraje w XVIII wieku: Polska i Indie. Podobieństwa i różnice (5 stycznia 2025 10:35)

Przyznam się trochę ze wstydem, że opisywane sprawy indyjskie kojarzę (dość przy tym mgliście) głównie z popularnych powieści przygodowych Bernarda Cornwella; o Indiach była trylogia w ramach dłuższej serii. Sharpe, główny bohater i człowiek Wellesleya do zadań najtrudniejszych, dorabia się tam stopnia oficerskiego. Pohlmann był tam przedstawiony bardzo pozytywnie jak na antagonistę, jako kulturalny i godny szacunku zawodowiec. Najbardziej cierpiał na brak europejskich oficerów, bo Kompania płaciła lepiej. Wodzostwo Marathów się do niczego nie nadawało i słuchało jakichś astrologów, których Pohlmann musiał przekupiać, by doradzali to, co zaplanował.

tomasz-kurowski
5 stycznia 2025 18:06

@O książkach za 15 złotych (16 grudnia 2024 07:40)

Pogoda w weekend była chyba mało "targowa". Cieszę się, że przez przypadkowe zgranie terminów i lokalizacji mogłem na momencik wpaść - szkoda tylko, że miałem tak mało czasu między przesiadkami i miejsca w bagażu!

tomasz-kurowski
16 grudnia 2024 15:10

@Grzegorz Braun, wielki nauczyciel narodu polskiego (6 listopada 2024 07:27)

Anglicy z reguły po prostu zalewają octem i mówią: pickled, gotowe :)

tomasz-kurowski
6 listopada 2024 14:27

@Grzegorz Braun, wielki nauczyciel narodu polskiego (6 listopada 2024 07:27)

Podobno otwarte komentarze i odpowiadanie na nie zwiększa zasięgi. Nie w jakimś sensie organicznym, tylko od strony algorytmów, to znaczy YouTube częściej poleca nagrania, pod którymi są takie interakcje. Stąd próbujących rozkręcić kanał początkujących YouTuberów poucza się, żeby komentarzy nie blokować, ale też nie wdawać się w dyskusję z trollami, tylko pisać różne niezobowiązujące "Dziękuję za komentarz". Ile w tym prawdy, a ile szamaństwa, nie mam pojęcia.

Ja ze swojej strony przepraszam, że ostatnio mało komentuję, ale właśnie się przeprowadzam. Przewoziłem dziś książki, wyszło prawie trzysta kilo domowej biblioteczki. Z każdym pudłem coraz bardziej współczułem gospodarzowi, który ma z nimi do czynienia d ...

tomasz-kurowski
6 listopada 2024 14:26

@Wydawnictwo Brill a polska akademia (28 października 2024 07:59)

Model biznesowy Brilla i podobnych wydawnictw opiera się na sprzedaży tych książek bibliotekom akademickim, które mają różne zlecenia stałe na książki z danych serii czy dziedzin, stąd często wysokie ceny. Sprzedaż detaliczna to raczej drobny ułamek dochodów i rzecz drugorzędna z perspektywy wydawcy.

tomasz-kurowski
28 października 2024 19:12

@Wydawnictwo Brill a polska akademia (28 października 2024 07:59)

Tak z perspektywy czysto badawczej jest trochę lepiej, przynajmniej w naukach przyrodniczych, bo święci ostatnio sukcesy otwarty dostęp (open access) i w wielu krajach fundowane z publicznych pieniędzy artykuły naukowe muszą być udostępniane za darmo (choć czasem z różnymi sześcio- czy dwunastomiesięcznymi embargami); w Polsce chyba od 2020. Przy czym np. w Polsce prace zbiorowe jak omawiane tu książki są z tego wyłączone, co akurat jest sporo większym problemem w naukach społecznych i humanistyce niż w naukach przyrodniczych.

tomasz-kurowski
28 października 2024 19:11

@Wydawnictwo Brill a polska akademia (28 października 2024 07:59)

Wygląda, że proporcje w naukach społecznych i humanistycznych są faktycznie sporo równiejsze i za granicą. A Polska trochę odstaje albo w 2014 odstawała.

tomasz-kurowski
28 października 2024 19:08

@Wydawnictwo Brill a polska akademia (28 października 2024 07:59)

Nie znam się na tłumaczeniach, ale chyba nie podlegają one formalnej recenzji naukowej, podobnie jak większość publikacji w formie książkowe. Jest tylko nadzór i ocena redaktorów, przez co tego typu publikacje są z reguły liczone jako mniej ważne i często odradza się je szczególnie naukowcom na wczesnym etapie kariery.

Jedna ważna pani profesor podsumowała mi pewne rodzaje grantów i publikacji słowami "nie można powiedzieć, że są nieważne... mają znaczenie prestiżowe."

tomasz-kurowski
28 października 2024 15:00

 Poprzednia  Strona 2 na 60.    Następna