-

tomasz-kurowski : człowiek od genomów ([email protected])

Komentarze użytkownika

@Poranny przegląd prasy. (17 kwietnia 2024 10:17)

Jeszcze co do tych linków, to dobrze wiedzieć, że ten pełny zmiennych query string, to jest znak zapytania i wszystko po nim, spokojnie można wyciąć. O tak: https://www.temu.com/pl/vintage-god%C5%82o-odznaki-m%C5%82otek-sierp-zegarek-kieszonkowy-zegar-retro-g-601099513169832.html

tomasz-kurowski
17 kwietnia 2024 13:07

@Poranny przegląd prasy. (17 kwietnia 2024 10:17)

Nie zachowam powagi i zażartuję, że w zasadzie ta notka wpisuje się idealnie w strategię Temu. Polegać ma ona na maksymalizacji przekierowań z serwisów i przeklejania przez użytkowników linków do Temu na różnych platformach społecznościowych, za co mają być odpowiednio pieniądze, punkty, czy inne bonusy. Te linki są tak długie, bo pełno w nich zmiennych (ns_placement=motoryzacja.interia.pl, ads_account=4142403964, etc.) mających identyfikować kto, gdzie i skąd w to kliknął, żeby odpowiednio rozdać nagrody. Oczywiście (na nieszczęście Interii, bo Atelin nic z tego nie ma) raczej nikt z Nawigatorów niczego z tych linków nie kupi. Taka strategia to niby nie nowość, ale ponoć Temu stosuje ją na wyjątkową skalę. Choć chyba i ...

tomasz-kurowski
17 kwietnia 2024 13:04

@O czym myślą Polacy w oczekiwaniu na fosylizację? (19 marca 2024 08:33)

Mam wrażenie, że faktycznie użyteczne pojęcie w dziedzinie paleoantropologii adaptuje i rzutuje się na czasy współczesne (przyszłe?) w różnych nieciekawych celach. Trochę mi się też to kojarzy z teoriami Ruinenwertu Alberta Speera...

Był taki amerykański projekt, w ramach którego rozważano, jak oznakowywać składowiska odpadów radioaktywnych, które pozostaną niebezpieczne przez tysiące lat, żeby było to zrozumiałe dla ludności bez językowej ciągłości z budowniczymi, nieznającej radioaktywności, czyli w domyśle jakichś jaskiniowców toczących wojnę na kije i kamienie, tudzież ich potomków zajmujących się archeologią. Ile było dumania, że te podziemne komory pełne zaplombowanych kontenerów wyglądać mogą dla nich jak grobo ...

tomasz-kurowski
19 marca 2024 09:58

@Bond, Premium Bond (16 marca 2024 17:08)

Mówiono mi właśnie, że Amerykanie faworyzują szczególnie tzw. venture capital i ogólnie mają większy "apetyt na ryzyko" inwestycyjne, ale nie znam się na tym.

tomasz-kurowski
17 marca 2024 15:54

@Bond, Premium Bond (16 marca 2024 17:08)

Faktycznie nieciekawie.

W Stanach podobno bukmacherkę dopiero niedawno rozregulowano i tam to się dopiero rozkręca.

tomasz-kurowski
16 marca 2024 19:22

@Bond, Premium Bond (16 marca 2024 17:08)

Dziękuję za komentarz. Z tego, co się orientuję, zasadnicza różnica między polskimi IKE a brytyjskimi ISA polega na tym, że te ostatnie nie są w założeniu kontami emerytalnymi - funduszami można dysponować dość dowolnie i wyciągać pieniądze bez płacenia podatku. Poza kontami LISA, które działają trochę inaczej: limit £4000 rocznie, państwo płaci rocznie bonusowe 25% (czyli do £1000), ale wyjąć pieniądze można tylko kupując pierwszą nieruchomość, lub właśnie blisko emerytury.

Polskie limity wyglądają na bliższe przeciętnemu Kowalskiemu - 3-krotność przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia, czyli w myśl mojej kolanowej arytmetyki z notki, nawet przeciętny Kowalski, oszczędzając około 20% dochodu, wykorzystać może większość sw ...

tomasz-kurowski
16 marca 2024 19:21

@Bond, Premium Bond (16 marca 2024 17:08)

Tu również zakłady bukmacherskie to ogromny interes. Szyldy "Ladbrokes" i podobne widać na każdym kroku. Jednak chyba trzeba być poważnym udziałowcem odpowiedniej firmy bukmacherskiej albo, w duchu niedawnego tekstu Coryllusa, prowadzić jakąś szemraną działalność szkoleniowo-doradczą, by w tej dziedzinie coś ugrać.

Loteriom jak Premium Bonds powagi dodaje fakt, że wartość oczekiwana jest nominalnie dodatnia nawet dla biedniejszych uczestników. Są sytuacje, w których - według arytmetyki lub doradcy finansowego - losy na tę loterię są odpowiednią od strony oprocentowania i podatków inwestycją, przynajmniej dla nieco bogatszych; bukmacherka nie ma co liczyć na takie rekomendacje. Za to biedniejszym, dla których nie jest to najlepsza opc ...

tomasz-kurowski
16 marca 2024 18:48

@O mojej nieopisanej głupocie (14 marca 2024 08:52)

Bardzo chętnie. W razie czego jestem dostępny przez e-mail i na priv.

tomasz-kurowski
14 marca 2024 19:01

@O mojej nieopisanej głupocie (14 marca 2024 08:52)

Więc ja im zrobię konkurencję, będę brał po cztery stówy od osoby.

To niekoniecznie tak działa: https://pl.wikipedia.org/wiki/Efekt_Veblena

tomasz-kurowski
14 marca 2024 14:41

@O mojej nieopisanej głupocie (14 marca 2024 08:52)

U nas czesne (dla miejscowych, zagranica płaci więcej...) £1445 za moduł 25 godzin kontaktowych i narzekają, że drogo :) Najlepsze stawki mają chyba jednak guru prowadzący szkoły uwodzenia czy sukcesu finansowego w typie Andrew Tate. Nie muszą żerować na dotacjach czy obiegach zamkniętych, wystarcza frustracja i życiowa desperacja młodych mężczyzn.
tomasz-kurowski
14 marca 2024 14:16

@Komunikaty gwarantowane (4 marca 2024 08:22)

Z ciekawości zajrzałem przy lunchu do Hansarda z lat 1939-1940 i dowiedziałem się, że w styczniu 1940 operowali we Lwowie przysłani z Moskwy pracownicy brytyjskiej ambasady, organizujący pomoc i ewakuację brytyjskim poddanym i obywatelom Palestyny, którzy mieli nieszczęście znaleźć się pod sowiecką okupacją. Niezbyt na temat, ale dzielę się ciekawostką.

tomasz-kurowski
4 marca 2024 16:22

@Źródła ksenofobii i bigoterii (16 lutego 2024 08:13)

Czyli narzędzia AI wymyślające źródła wpisują się w długą tradycję akademicką. Chociaż o maszynach się mówi, że one te źródła "halucynują".

tomasz-kurowski
16 lutego 2024 09:21

@Strategia grzyba, małe ojczyzny i marsz przez instytucje (17 stycznia 2024 08:46)

Mykolog z anegdoty miał to hodować na odpadach z fabrycznego przetwórstwa krewetek czy innych skorupiaków, których to odpadów są podobno, szczególnie w Ameryce Południowej, ilości ogromne i sprawiające spore problemy z utylizacją.

tomasz-kurowski
17 stycznia 2024 18:36

@Strategia grzyba, małe ojczyzny i marsz przez instytucje (17 stycznia 2024 08:46)

Rodzaj ostatnio spopularyzowany grami i serialem The Last of Us, gdzie prowadzone na maczużnikach badania doprowadziły do apokalipsy zombie. Słyszałem o mykologu, który postanowił jednak badać co innego, bo rodzina po obejrzeniu serialu zaczęła dużo ostrożniej mu się przyglądać.

tomasz-kurowski
17 stycznia 2024 14:27

@Strategia grzyba, małe ojczyzny i marsz przez instytucje (17 stycznia 2024 08:46)

Bardziej na temat: stosunki między władzami lokalnymi a rządem to chyba kluczowa dla zrozumienia wydarzeń w kraju kwestia, a jednocześnie wyjątkowo słabo rozumiana; na pewno przeze mnie. W moim rodzinnym Bielsku-Białej - zakładam, że podobnie jest w innych mniejszych ośrodkach - dochodzą do tego napięcia między interesami lokalnymi a wojewódzkimi, rozgrywane z udziałem władz centralnych. Nieco przed wyborami w mieście pojawił się minister funduszy i polityki regionalnej (ale też bielszczanin i lokalny kandydat na posła) Grzegorz Puda i chwalił się rządowym Programem Inwestycji Strategicznych, w którym "południowy subregion" województwa śląskiego miał (ma?) otrzymać większe fundusze, z większym udziałem środków do dyspozycji własnej samorządó ...

tomasz-kurowski
17 stycznia 2024 14:04

@Strategia grzyba, małe ojczyzny i marsz przez instytucje (17 stycznia 2024 08:46)

Świetnie przedstawione. Biologia bywa makabryczna, ale przy tym bardzo inspirująca. Gryzłem się nieco nad wciśnięciem bieżączkowo-politycznej metafory do mojego tekstu o berberysie, rdzy i strategii rozrodczej tej ostatniej, ale ostatecznie zrezygnowałem, uznając, że rozmyje to nieco inne ciekawe wątki, a czytelnik może sobie ewentualnie sam dopowiedzieć.

tomasz-kurowski
17 stycznia 2024 14:02

@Komputer mówi - łapaj złodzieja! (13 maja 2021 09:46)

Wskrzeszę na moment tekst uzupełnieniem, że telewizja ITV wyemitowała na początku tego miesiąca czteroodcinkową serię pod tytułem "Mr Bates vs The Post Office", traktującą o opisywanym tu skandalu. Temat stał się nagle medialny, ciężko włączyć radio, by o nim nie usłyszeć, premier Rishi Sunak zapowiedział jakieś kroki legislacyjne, które mają pomóc ofiarom, a wspomniana na końcu tekstu Paula Vennells ogłosiła wczoraj, że zrzeka się tytułu komandora Orderu Imperium Brytyjskiego.

Z natłoku obowiązków nie śledzę tego blisko, ale coś się dzieje.

tomasz-kurowski
10 stycznia 2024 19:17

@Dlaczego jesteśmy w mniejszości. Kilka niepopularnych opinii (10 stycznia 2024 09:02)

Mówiąc, czy pisząc o swojej dziedzinie, również często borykam się z ograniczeniami w polskim języku fachowym, ale moim zdaniem to jest całkiem osobna sprawa. Wśród fachowców język i definicje powinny być (i z reguły) są ścisłe, tak w polskim, jak i w angielskim, a przy tym nic nie stoi na przeszkodzie przed wprowadzeniem i ścisłym zdefiniowaniem nowych terminów przez doświadczonego fachowca piszącego nowy podręcznik, jeśli uzna on, że w dotychczasowej terminologii brak odpowiednich rozróżnień. Zazwyczaj nie brak wyrazów bliskoznacznych, a w ostateczności można coś wymyślić czy zapożyczyć. Przykładowo i trochę "z czapy", polska "bystrość" jest bliższa znaczeniowo angielskiej "quickness", na paru płaszczyznac ...

tomasz-kurowski
10 stycznia 2024 19:08

@Dlaczego jesteśmy w mniejszości. Kilka niepopularnych opinii (10 stycznia 2024 09:02)

Swoją drogą trafiłem tu pośrednio przez Jacka Kaczmarskiego. Szukałem czegoś na temat któregoś z jego tekstów, przez co znalazłem blog Odysa Syna Laertesa, który coś o nim pisał, a trochę dalej linkował do blogu Coryllusa, którego zapisałem sobie na później. Byłem też jako dziecko na jakimś konkursie literackim, gdzie mieliśmy okazję zamienić po parę słow z Jackiem Kaczmarskim i Tomaszem Jastrunem, ale nie wiedziałem wtedy, co to za panowie.

tomasz-kurowski
10 stycznia 2024 14:38

@Dlaczego jesteśmy w mniejszości. Kilka niepopularnych opinii (10 stycznia 2024 09:02)

Nie wiem ile setek tekstów napisał Jacek Kaczmarski, ale gdyby napisał połowę tego co zostawił i tak byłby najcięższym i najbardziej ważkim argumentem propagandowym po stronie antykomuny. I cały ten ogrom treści, wątków, interpretacji, kontekstów, który zostawił, nie przydaje się dziś nikomu na nic. 

U Kaczmarskiego było:

Odnosimy się do Norwida, nawołujemy Słowackim, Mickiewicz - codzienna potrawa. Zachodzę w głowę, jak głodny wśród bogactw Midas: czyżbyśmy byli upadkiem i bronić się własnym słowem nie mieli ni sił, ni prawa?

Już chyba się mniej odnosimy, do Kaczmarskiego też.

tomasz-kurowski
10 stycznia 2024 14:37

Strona 1 na 51.    Następna